Cześć,
dzisiaj kolejna część: powrotów do przeszłości.
Praca stara, ale jedna z moich ulubionych. Dlaczego? Bo po raz pierwszy użyłam maszyny do szycia!
Użyłam papierów: Stamperia Wedding.
Listki wycięte na ploterze tnącym z białego papieru technicznego, a kwiatki i wstążeczki z recyklingu z jakiś różnych prezentów i starych wianków.
Po dacie widać, że praca stara jak świat i dla wielbicielki koni.
Jutro postaram się wrzucić coś nowego, bo ile można wspominać?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz